sobota, 16 kwietnia 2011

Relacja - zadanie 4


Witamy Państwa ponownie, tym razem ze szczytu Olimpu oblanego złocistymi promieniami słońca i szczęścia! Wiatr nieznaczny, zachmurzenie w normie, temperatura 36oC! Idealna pogoda na leniwe opalanie bądź wiosenne sporty. Wróć! To nie ten program! *nerwowe zerknięcie naszej dziennikarki w stronę kamery* Jeszcze raz! Witamy Państwa ponownie, tym razem ze szczytu Olimpu w greckich klimatach! Już dziś poznamy najpiękniejsze prace naszych niezłomnych kandydatek na Stardoll Top Model! Zapraszamy na relację wprost z uroczystej gali!


Tradycyjnie, prezentacja od najlepszej pracy, dłuższy komentarz pod koniec.



VenusVirgin: Pozdrawiam gorąco jurorki, uczestniczki oraz publiczność i prezentuję moją propozycję przedstawienia jednej z greckich bogiń, której widok mroził krew w żyłach. Na dźwięk jej imienia w sercach niewinnych Greków budził się niepokój, a ich ciała przeszywał zimny dreszcz. Pomiędzy braćmi rodziła się niezgoda, w domu pełnym miłości i spokoju zapanował chaos, a w ich życiu nieporządek. Tak więc dla własnego bezpieczeństwa, nie czytajcie jej imienia na głos, bo już sam jego widok może was przerazić... ERIS:
E jak negatywna Energia, która ją przepełniała i którą jak niczym innym chętnie się dzieliła.
R jak Radość, której nie znała.
I jak Irytacja, którą potrafiła wzbudzać w ludziach jednym pstryknięciem palców.
S jak Siła - była niezaprzeczalnie potężną boginią, władczą i niemiłosierną.
Eris była córką Nyks, bogini nocy i ciemności, więc zapewne odziedziczyła po matce wiele swych mrocznych cech.
Zastanawiając się nad wykonaniem zadania postanowiłam, że kreacja bogini chaosu powinna być... chaotyczna. Już po pierwszym zadaniu mieliście okazję się przekonać, że lubię tworzyć sukienki z nakryć głowy :D W tym etapie także nie zrezygnowałam z tej mojej kochanej "dziwności" i zrobiłam czerwoną, różaną, długą do ziemi suknię z kilkuset ozdób do włosów. Wyszło jak wyszło, ale myślę, że nie jest taka zła... Niestety nie znalazłam w internecie żadnego jej portretu, więc inspiracją były dla mnie teksty opisujące ją jako uskrzydloną boginię chaosu, która skłóciła Herę, Afrodytę i Atenę, podrzucając im jabłko z napisem "Dla Najpiękniejszej". Symbolicznie w prawym dolnym rogu obok mojego podpisu umieściłam jedyne jabłko, jakie znalazłam w Starplazie ;) Drugą moją wspaniałą inspiracją były utwory z płyty "Absolution" zespołu Muse oraz "Piekielny raj" i "USA" nieistniejącego już niestety zespołu Midway.
EnnKatte: Bardzo staranna, dokładna praca, na pierwszy rzut oka widać, że się napracowałaś. Gdzieniegdzie małe szczegóły mi „zgrzytają”, jednak całość jest świetna. Idealnie przedstawiłaś swoją boginię zarówno w opisie, jak i stylizacji. Jak dla mnie najlepsza praca ;]
Jaga: mhrocznie. Znowu. Bardzo lubię Eris, wiesz? Widać, że się starałaś, dużo czasu nad tym siedziałaś. Jedna z lepszych prac tego etapu.
Asiasiewier: Hmm. Wygląda jak upadły anioł. Widać, że włożyłaś dużo pracy, stylizacja jest pomysłowa, więc duży plus ode mnie. No cóż, ogólnie to przypadła mi do gustu. 8/10
Marcela: Te skrzydła są trochę kiczowate, a raczej ja mam z nimi takie odczucia. Ogólnie, hm... Jakoś sukienka nie przypadła mi do gustu, nie wiem, co miało oznaczać to czarne "coś"?
Esther: Pomysł na suknię jest bardzo oryginalny i dobrze wykonany. Jest piękna, ale masz rację - budzi grozę :D
Tlen: Przypuszczam, że te czarne coś, to element stroju, nie jestem tego do końca pewna. A może to niezgoda, chaos, nieporządek, albo mix tego wszystkiego? Widać, że się napracowałaś, ale szkoda, że nie pobawiłaś się w symbole – przecież nie tylko Ewa jabłkiem namieszała facetom w głowach.
Mattiq97: Ahh... idealnie. Po 1. makijaż świetnie wykonany, idealny, pasuje, jedynie zmieniłbym usta na "groźniejsze". Po 2. strój praktycznie taki sam jak na rzeźbach i obrazach przedstawiających Eris. Te czerwone wzorki na sukni mają duże znaczenie dla niej wraz z czerwoną różą ;) Skrzydła równie dobrze dobrane. Włosy z opaską podkreślają całość. Dla mnie najlepsza praca!

Maarti5: Moim zadaniem było wykonanie Nyks, uosobienia nocy i ciemności. Boginię tą przedstawiano jako skrzydlatą postać w długiej szacie. Tak więc uczyniłam. Te czarne cuda zwisające z ramion- to właśnie są skrzydła. Zrobiłam je z paru sukienek :D Do tego czarna góra, połączona z dołem (moigocząca jak noc spódnica stworzona z ogromnej ilości ubrań) za pomocą czarnego paska ozdobionego czarnymi (cóż za odmiana....) kokardami. Nyks wyobrażam sobie jako postać niesamowicie bladą. Ciemny makijaż, czarne usta. Bardzo delikatnie zaróżowione policzki. Mały tatuaż przedstawiający księżyc widnieje na jej policzku. Do tego wszystkiego granatowe fale, którymi po zachodzie słońca owija świat. Sądzę, że gdyby kiedyś okazało się, iż greccy bogowie istnieją to Nyks wyglądałaby właśnie tak. Byłaby piękna, jak każda bogini, ale także mroczna i niebezpieczna.
EnnKatte: Genialna praca. Piękna suknia i śliczny makijaż. No właśnie, suknia – może nad nią się trochę dłużej rozwiodę ;) Dopracowana w każdym szczególe. Kreatywna. Co prawda mogłaby być trochę węższa, ale w ta szerokość też ma swój urok ^^ Jedyne moje zastrzeżenie jest takie, że bardziej mi to przypomina postać baśniową, niż mitologiczną, jednak nie zmienia to faktu, że jest super.
Jaga: Nyks. Bardzo lubię Nyks. A twoję pracę BARDZO lubię. Sukienka – kunsztowna, mniamuśna, miodowa, cukierkowa, malinowa. Aż palce lizać. Doll – urzekła mnie. A ten księżyc! Ah, boskie!
Asiasiewier: Moja ulubiona bogini! Szczerze Ci powiem, jest świetna. Te oczy, włosy. A ta suknia, no piękna! Co mogę więcej mówić, 9/10. PS: Czytałaś serię „Dom Nocy”? Bo tam Nyks jest przestawiona troszkę inaczej. Mogłaś też dać taki tatuaż, wiem jednak, że byłoby to bardzo trudne.  
Marcela:  Cały strój jest po prostu genialny i nie mam słów, żeby go opisać o.o
Esther: Jako całość stylizacja bardzo mi się podoba, góra sukni - no po prostu cud! Szkoda tylko, że nie zaznaczyłaś lepiej talii, jest trochę za szeroka, ale i tak jest ok ;)
Tlen: Wygląda jak Maria Antonina w wersji goth (w wersji Barbie zrobiłaś wcześniej). Makijaż jest ładny, ale nie rozumiem co przedstawiają te pieprzyki na policzku. Ogólny efekt jest taki, że nie wygląda to inspirację mitologią.
Mattiq97: Bardzo dobrze ukazałaś Nyks w swoim makijażu. Jest po prostu idealny. Od razu kojarzy mi się z nocą i aż chce mi się spać ;D Starannie wykonany i ten "księżyc" na lewym policzku dopełnia całość. Dobrze, że pomyślałaś też o świetnie dobranej karnacji. Włosy także pasują. Jednak mam pewne zastrzeżenia, co do stylizacji. Kreatywność jest, lecz suknia jest trochę za duża, wręcz taka, w której można iść na bal. Mogłaby być troszkę węższa i mniejsza, ale ogólnie efekt "gwiazdek" na sukni świetnie pasuje ;P



Kalafiorowa: Dżem dobry bardzo(ale nie w Radiu Zet :D) (Bez zbędnych komentarzy przejdźmy dalej. Podejrzewam, że nikt nie ma ochoty słuchać moich wynurzeń o kameleonach.) Iris - bogini tęczy. Wiecznie zajęta, bo pełni również funkcje posłańca bogów. Do jej zadań należy również rozpinanie tęczy na niebie, żeby ludziom bliżej było do nieba i bogów.  Iris łatwo rozpoznać: szata lśniącą kolorami tęczy, skrzydła u ramion, kaduceusz w dłoni. A poza tym Iris ceni sobie lekkość, prostotę i wygodę. I zawsze wygląda perfekcyjnie, jak chyba każda bogini na Olimpie. Pozdrawiam, Wasz snob - Kalafior
Jaga: Iris. Słodko. Za słodko, co za dużo to nie zdrowo. Kiczowato jak dla mnie, ale kicz też jest dobry.
Bogowie nie byli słodcy. Byli raczej brutalni. Z Iris sprawa ma się inaczej. Jest kolorowa i urocza. Smaczku dodaje fakt, że jest siostrą harpii, które bynajmniej słodkie nie są. Tak czy siak stać Cię na więcej.
EnnKatte: Niby wszystko fajnie i na pierwszy rzut oka widać, że jest to bogini tęczy, jednak częściowo muszę się zgodzić z Jagą – trochę za słodko, choć wiem, że miało być radośnie i kolorowo. Jednak plus za atrybut. Może oceniam trochę za surowo, jednak nie możemy pozwolić, żeby ten snob osiadł w Tobie na dobre :D
Asiasiewier: Fajne, kolorowe. Podoba mi się ten top, który mimo że jest zrobiony z tych badziewnych tęcz za sp to prezentuje się całkiem, całkiem. Jest okej, ale nie czuję się zaskoczona ;> 7/10.
Marcela: Tym razem bardzo mi się podoba, jest delikatnie i słodko, najlepsza wg mnie "tęczowa" bluzka ;)
Esther: Stylizacja jest naprawdę pomysłowa, szczególnie spodobał mi się gorset wykonany z tęczy ;) Kolorystyka też jest jak najbardziej w porządku, ogólny efekt -  wspaniały!
Tlen: Widać, że starałaś się zobrazować to, co przeczytałaś na jej temat (zapomniałaś o dzbanku). Jednakże całość wyszła kiczowato, tak bardzo kiczowato, że brakuje tu tylko jednorożca i podpisu „Barbie jako Iris. Świat mitologii”.
Mattiq97: No, no całkiem nieźle. Jesteś jedną z nielicznych, które postawiły na widoczne atrybuty. Od razu widać tu radość, dużo kolorów, i tych rzeczy, które przynosi ze sobą Iris. Tęcza jako gorset świetnie wygląda i od razu widać, że jest boginią tego zjawiska ;] Lekka i zwiewna sukienka doskonale komponuje się z gorsetem. Odjąłbym tylko to "berło" i zmienił pasek, ale w sumie tak też ładnie. Świetnie dobrane skrzydła i włosy. Makijaż idealnie pasuje do twojej pracy, która jest jedną z najlepszych. Oby tak dalej!



Azo_ona: Hekate. Jak czytamy na naszej jakże mądrej wikipedii jest to bogini czarów i magii, a także ciemności i świata widm... Oczywiście przypadło mi to bardzo do gustu. Hekate jest osłonięta nutką tajemniczości i mroku. Czytamy też, że Hekate była przedstawiana ze zwierzęcymi głowami np. psa, węża i konia, stąd też rozdwojony język i oczy kobry w mojej pracy. Makijaż w kolorach czarno - zielonych, dla podkreślenia kolorów skóry węża oraz jako takiego mrroku. Wizję Hekate miałam od początku. Smukła, ciemna postać o wyraźnych rysach i przerażających oczach. Atrybuty to pochodnia oraz wąż. Ważną rzeczą są też wilki, które również znalazły się na mojej pracy. Otoczenie oczywiście czarrne, w tle coś na wzór widm. Czyli jak przystało na bogini ciemności.
Jaga: mHrocznie. Hekate została Emo-gotką z różową żyletką. A te załamane anioły są bardzo zUe. Trochę mi nie pasuje takie przedstawienie postaci. Nie lubię upadłych aniołów, zuych wampirów tudzież książek o nich. Ale aż tak źle nie jest.
Asiasiewier: Ło mamo, jak mhrocznie. Podoba mi się, ale zamieniłabym spódnicę na czarną. Oprócz tego, oczy są fajne, przyciągają. Jest OK, naprawdę. 7,5/10.
EnnKatte: Twarz z daleka jest świetna – z bliska już może trochę mniej, ale liczy się efekt. Tajemniczo. O ile góra bardzo Ci się udała, dołączę się do Asi – spódnica mogłaby być czarna. Całość – powiem krótko – ciekawa.
Marcela: Jestem dosyć mile zaskoczona - byłam ciekawa, jak to przedstawisz i pozytywnie mnie zaskoczyłaś. Jest na prawdę fajnie, a tło jest cudowne. Jedyne, co mi trochę przeszkadza to zbyt ciemne policzki. Poza tym, perfect!
Esther: Uważam, że udało Ci się osiągnąć efekt, o którym pisałaś. Postać wydaje się faktycznie tajemnicza, stylizacja jak najbardziej pasuje do niej, a wraz ze scenerią daje to ciekawy efekt.
Tlen: Twoja Hekate wygląda jak bogini husky na cmentarzu. Nie mam pojęcia o co chodzi z tym językiem węża. Domyślam się, że inspiracją była ta mroczna strona bogini. Brakuje mi tu jej oryginalnych form twarzy.
Mattiq97: Na twojej pracy wyraźnie widać boginię czarów i magii, a także ciemności i świata widm. Atrybuty są dobrze dobrane. Pomyślałem przez chwilę po co te wilki, ale szybko zorientowałem się, że Hekate przedstawiano ze zwierzęcymi głowami, a gdybyś to zrobiła nie byłoby makijażu, do którego nie mam żadnych zastrzeżeń i bajecznie podoba mi się ten "język" ;) Proszę, nawet zrobiłaś pioruny ;D Suknia śliczna! Jesteś w mojej trójce ;)



Mwamp: Boginią którą wybrałam jest Lyssa, uosobienie szału, szaleństwa.  Nie jest ona ubrana w błękit jak boginie Olimpu. Jej strój jest wyzywający, jak i spojrzenie.
EnnKatte: Na pierwszy rzut oka stwierdziłam, że co za dużo, to niezdrowo. Jednak poszłam dalej i przeczytałam Twój opis, który przedstawia Lyssę jako co najmniej szaloną boginię. I wiesz co? Kupuję to. Niby tego za dużo, ale jest dość zgrabnie ze sobą połączone. Duży plus za makijaż, który bardzo mi się podoba. Kolejny raz pokazałaś, na co Cię stać i oby tak dalej!
Jaga: nie lubię twoich prac. A wiesz dlaczego? BO JEST NAPAĆKANE! Nieestetycznie, totalnie mi się nie podoba. Nawet szaleństwo ma swój porządek.
Asiasiewier: Ty mnie dziewczyno zawsze zaskakujesz. I tym razem tak się stało, bo jak zobaczyłam Twoją pracę, to masakra, zamarłam z otwartymi ustami. Na minutę. A wiesz czemu? Bo to jest genialne! Twarz, taka.. hipnotyzująca, ciekawa, mroczna, a jednocześnie piękna. A strój, hmm. Każda rzecz jest z innej parafii, a jednocześnie wszystko tak fajnie pasuje. Widać ten szał, szaleństwo. No ja nie mam nic do zarzucenia. 9/10.
Marcela: Strój może mi się zbyt nie podoba, ale pokazuje całą Lyssę, za co brawo! Genialne.
Esther: Wybrałaś trudną do wykonania stylizację, widać, że się napracowałaś przy niej. Postać, którą stworzyłaś, jest ciekawa, intrygująca, podoba mi się, chociaż osobiście nie przepadam za mrocznymi klimatami.
Tlen: Pierwsze wrażenie: Mortal Kombat. Jak wiadomo, Mortal Kombat ni jak się ma do Olimpu i mitologii. Po przyjrzeniu się wygląda to śmiesznie, jednakże tygrysie papcie, jakkolwiek  śmiesznymi by nie były, powinny być wywalone przez każdego użytkownika stardoll.
Mattiq97: Twoja praca jest najtrudniejsza jak dla mnie do oceny. Ciemność, mroczność zapewniłaś córce Nocy, lecz nie pasuje mi tu stylizacja. Jest ubrana za grubo i Am zbyt dużo rzeczy na sobie. Szkoda, że nie ma węży w głowie, ale być może nie znalazłaś. Mogłaś dodać troszkę krwi, ale świetnie zastępuje to żółto-czerwona mgła z tylu. Makijaż za to lepszy. Miałem napisać, że lepiej by było gdyby włosy były ciemne, lecz jeśli się dłużej przyjrzeć tak jest lepiej ;) Kolor oczy pasuje oraz pudru na policzki. Brakuje cieni do oczu. Nie najgorzej ;D



Dusiolla: Artemida- grecka bogini łowów, zwierząt, lasów i roślinności, patronka Amazonek.
Postać tę postanowiłam przedstawić wśród zwierząt i zieleni wraz z jej podstawowym atrybutem zawieszonym przez ramię- łukiem. Strój może wydawać się dość prosty, jednak całość urozmaicają roślinne wzory na całej powierzchni nóg, przypominające tatuaże z henny. Co do makijażu starałam się nie przesadzić i postawiłam na naturalność- całość wykonałam tylko jednym cieniem używając różnych tonacji.
EnnKatte: Całość jako sceneria niezbyt mi się podoba (nie przekonuje mnie kilka powiększonych krzaków), jednak postaram się ocenić stylizację. I tu nie jest tak źle. Może jak na nią patrzę, przypomina mi bardziej jakąś, hm, …dzikuskę buszującą po dżungli, więc taka Artemida niezbyt mnie przekonuje, ale postaram się na to spojrzeć jako na boginię łowów, hm, upodabniającą się do polowanej zwierzyny? Nie, to bez sensu. Nieważne, przejdźmy do rzeczy. Góra jest fajna poza paprociami w talii - zupełnie zasłaniają łuk i generalnie ich tam nie rozumiem. Spódnica jak spódnica, jest w porządku. Za to bardzo podobają mi się te pnącza/sandały - cokolwiek to jest. Ogólnie oceniam na plus, ale już nam pokazałaś, że stać Cię na więcej i tego od Ciebie oczekuję :]
Jaga: Doll wygląda jak żeński odpowiednik Tarzana. Średnio przypomina Artemidę. Skąd tam dżungla, żyrafa, goryl? W Grecji? Powinna być łania, las. To nie bogini małp. To bogini łowów.
Asiasiewier: Nie no, jest ciekawie. Trawa, krzewy i zwierzaki. Ale skoro to również bogini łowów, to może można by wkręcić jakieś polowanie? No nie wiem, jak chcesz. W sumie, to ta stylizacja średnia, trochę pustawa, żadnych dodatków. Czuję trochę niedosyt, ale jest ciekawie, więc nadrobiłaś. 7,5/10
Marcela: ogólnie to mi się podoba, ale nie pasują mi tutaj te żyrafy, za bardzo "afrykańsko" jest, a Artemida mi się bardziej z leśnymi zwierzętami kojarzyła. Co do stroju fajny, ale jakoś bym go urozmaiciła.
Esther: Stylizacja bardzo mi się podoba, wielki plus za scenerię, która nadaje całości fajnego klimatu. Wiem, że to nie do końca na temat, ale ta żyrafa jest świetna :D
Tlen: Po pierwsze: Gdzie są łuk i strzały? Po drugie: Co to za dżungla? Wygląda jak Tarzan. Podobają mi się sandały, mam nadzieję, że to są sandały.
Mattiq97: Podoba mi się twoje wykonanie pracy ;) Wyraźnie widać tu bogini łowów, zwierząt, lasów, gór i roślinności. Makijaż bardzo dobrze wykonany i podoba mi się. Stylizacja świetnie wykonana i charakterystyczna dla Artemidy. Pomysłowa jest roślina pnąca się bo jej nogach ;) Fryzura pasuje. Las także widać. Brakuje mi tu jednak jelenia bądź jakiejś łani, no, ale i tak jest dobrze.



Izabelinka: Opiszę pracę - inspirowałam się powyższym obrazkiem. Widać, że Hestia wygląda bardzo naturalnie, bez większych wariacji, jeśli chodzi o makijaż. Miałam w oczach wizję, jeśli chodzi o fryzurę, ale niestety nie mogłam się pobawić włosami w scenerii z racji tego, że nie mam aktualnie statusu ss (jednak pisałam do Enki, czy mogę wykonać pracę w Salonie Piękności, zgodziła się). Ta sama sprawa z ustami. Co do ubioru, to jest również bardzo prosty, sukienka z firanek i łabędzi, buty z takich naszyjników... Nie wiem, czy jestem z siebie zadowolona. A, no i dodam jeszcze, że musiałam dorzucić ogień, bo to znak rozpoznawczy Hestii, patronki ognia rodzinnego.
Jaga: Hestia. Lubię ją, taka spokojna, rzadkość na Olimpie. Tam każdy z każdym walczył. Tylko brutalnie ucięłaś jej głowę. Ale szata piękna, ogniska miodzio.
Asiasiewier: Szczerze? Spodziewałam się tego. Nie ma jak za bardzo przedstawić Hestii, bo ona musi być spokojna, opanowana, kochająca. Musi być właśnie jak domowe ognisko. Jest jak u Vampires, dużo bieli i przeźroczystych tkanin, które lubię. 8/10
Marcela: Twarz lalki jest taka przecudna, że po prostu się w niej zakochałam, no! *_* Sukienka jest również śliczna.
Esther: podobał mi się pomysł na strój, jest bardzo ciekawie wykonany. Twarz i makijaż doll też jak najbardziej pasuje do całości ;)
Tlen: Dobrze byłoby, gdyby tułów i głowa były ze sobą połączone. Nie przypominam sobie, żeby Hestii kiedykolwiek obcięto głowę (czyżby tutaj Kronos ją zjadł?). Wygląda to na pożar panny młodej. Nijak to się ma do mitologii. Dobrze, że powiązałaś Hestię z ogniskiem, ale miedzy ogniskiem a ogniskiem domowym jest mała różnica.
Mattiq97: Może najpierw zacznę od wykonania. Makijaż dokładny, mniej więcej równomierny po obu stronach, sukienka mogła być jeszcze udekorowana jakimś dodatkiem, troszkę mało kreatywności i jest jakaś taka "niekształtna". Wybierając Hestię postawiłaś jedynie na "ogień". Dlatego twoja praca stała się troszkę mroczna i ponura, podkreśla to również makijaż. Ona jest opiekunką "ogniska domowego" a to ma przenośne znaczenie, Hestia jest również opiekunką rodziny. Mogłaś wprowadzić troszkę radości. Dzieci, więcej żywych kolorów, a ten ogień powinien być hmm... w centrum uwagi, np. na kolumnie. Zabrakło mi tu odniesienia się do jej "roli".
EnnKatte: Celowo wypowiadam się jako ostatnia, bo tak właściwie nie mam tutaj już nic do dodania. Spokojnie. Nieskazitelnie. Biało. Ale ciepło. Wszystko, co powinna mieć Hestia, odwzorowałaś w stylizacji. Może całość nie powala mnie na kolana, ale bardzo mi się podoba. Brawo!



Vampires161: Na początku pomyślałam o Boże co ja zrobię. Później wpadłam na pomysł zajrzenia do ksiązki do historii. W dziale pt: "Historia Greków" zobaczyłam piękną boginię Asterję. Była ubrana w białe szaty które powiewały na wietrze obok niej znajdował się przepiękny niebieski księżyc. Asterja nazywano również Astera-Dike. Córka Zeusa i Tamidy. Bogini sprawiedliwości. 
Jaga: A więc Asterja. Bogini gwiazd. Ładnie, tak magicznie. Księżyc, szata. No, coś w tym jest.
Asiasiewier: Ach, ta biel. Jest świetna, nie podobają mi się tylko ta warstwa z zasłonek? (bardziej pomarszczonych?)  Reszta śliczna, stonowana, i like it. :D 8,5/10
Marcela: Tło mi się bardzo podoba, jest takie magiczne a co do lalki to ładna, ale niezbyt podoba mi się spódnica(?), dziwna, taka kwadratowa trochę.
Esther: Hmmm... Może i ta suknia, którą wykonałaś, jest prosta, wydawałoby się, że to wszystko wygląda skromnie, ale ma w sobie "to coś", miło się patrzy na ta scenerię ;)
Tlen: Wygląda jak z „Baśni tysiąca i jednej nocy”, albo nowe wcielenie Czarodziejki z Księżyca. Nikogo tu nie przedstawiasz. Twoja toga, jest owszem przyzwoita, ale mogłaby ona należeć każdej bogini, ba! Nawet do każdej Greczynki.
EnnKatte: Hmm. Gwieździście. Ale nie grecko! Nie widzę tutaj nic typowego dla Asterji. Może ta biała szata jakośtam kojarzy się ze sprawiedliwością, ale zgadzam się z Tlen – coś takiego równie dobrze mogła nosić każda Greczynka. Ja znowu jestem na nie.
Mattiq97: Boginię gwiazd odzwierciedliłaś w swojej stylizacji. Makijaż lekki, dobrze wykonany. Sukienka wspaniale pasuje nie tylko do twojej pracy, ale również do słowa "Grecja". Od razu, gdy zobaczyłem twoją pracę pomyślałem o tym wspaniałym kraju.. Dodatki dobrze dobrane. Tło jak najbardziej pasuje tak jak księżyc z gwiazdkami. Bardzo mi się podoba ;]



Yzabelka: No nie! Babka od historii kazała nam znowu napisać referat. Mi przypadła.. Demeter. Kto to kurde był?! Jakaś kolejna waleczna Amazonka ?! Mam dość, popatrzę sobie przez okno może to mnie trochę uspokoi. Nagle niebo przeszyła błyskawica. (w wiosenny dzień, kiedy jest 15 C ! ) W niebie została wyryta jakaś dziura. Coś zaczęło mnie w nią wsysać. Przeszłam przez szybę potem przez jakiegoś ptaka, i wleciałam do tej dziury. Nie było tam hałasu, ruchliwej drogi i ludzi wydzierających się na siebie. Cisza. Spokój. I tylko śpiew jednego ptaka. Spróbowałam  zlokalizować  źródło cudnego śpiewu. Siedział on na ramieniu cudnej Pani.. I nagle mnie olśniło .. Demeter to była przecież taka grecka Matka Natura ! Widziałam właśnie scenę zmaterializowania się pod świętym drzewem darów składanych jej za dobre plony. W pewnym momencie odwróciła się do mnie i usłyszałam jej perlisty śmiech. Miała długie blond włosy, z powplatanymi w mnie różnymi kwiatami i owocami. Widniała na niej zielonożółta sukienka która miała pasek i klips z melonów ( a wy pewnie myślałyście że wszyscy bogowie chodzą w białych :] Nie, każdy miał swój kolor. Np. Posejdon niebieski. a Hades czarny) . Wzięła mnie pod rękę i oprowadziła po całym olimpie. Poznałam wszystkich bogów i bożków greckich. W końcu Zeus powiedział że znów muszę wrócić na ziemię. Otworzył niebo piorunem i wysłał mnie na ziemię. Dowiedziałam się kim jest Demeter, i że zawsze jak się błyska jakiś człowiek zaczyna zwiedzać Olimp.
EnnKatte: Hmm. Plus za opis i długie włosy, bo tak mi się zawsze kojarzyła Demeter. Niestety, poza tymi wplecionymi gdzieniegdzie roślinami, nie widzę tutaj nic więcej z wybranej bogini. Sukienka jakoś do mnie nie przemawia. Nie jest aż tak źle, ale spodziewałam się czegoś dużo lepszego.
Jaga: Fajna historyjka. Demeter jest bardzo jak Demeter. Otoczenie tak samo. Bogini zbiorów – zbiory rzucają się w oczy. I dobrze! Cudne włosy, fajny pomysł z wykorzystaniem kwiatków. Szata malinowa. Kupuję to!
Asiasiewier: Sam ubiór jest fajny, roszpunkowa fryzura też. Nie ma szału, ale tragedii też nie. 6,5/10
Marcela: WOW! włosy i ogólnie lalka są PRZEPIĘKNE! jednak muszę się przyczepić do tła, bo jest trochę puste niestety. poza tym - prześlicznie!
Esther: Stylizacja, w ogóle cała sceneria wyszła świetnie! Spodobała mi się też ta historia, którą przedstawiłaś, świetny pomysł ;)
Tlen: Jasmina spotyka Roszpunkę bujając w obłokach. Zaraz wjedzie Ali Baba i będzie zadyma. A po Demeter ani widu ani słychu. Czyżby siedziała w sezamie lub beczce?
Mattiq97: Demeter dobrze przedstawiona. Suknia i makijaż mi się podoba, peruka ładnie wygląda z "ozdobami" pasującymi do tej osoby. Natomiast sceneria nie zbyt do niej pasuje. Nie wiem, co oznacza ten pałac w tle. Chmury są takim pośrednikiem, bo mają jakieś znaczenia jeżeli chodzi o to, że jest boginią, ale skoro to bogini ziemi i urodzaju to jak mogło zabraknąć "zielonego podłoża"? Wierzba troszkę "gryzie się" korzeniami z chmurami. Uratowałaś się tymi workami, owocami i roślinami po prawej stronie, bo pasują jako plon i urodzaj ;) Praca nie najgorsza.



FlyMissy05: Przedstawiam Wam Panią Afrodytę. Przyjmijmy, że w tej scenie wynurza się z wody i ma na sobie ,,glony". Jako jej atrybuty dałam morską pianę, różę, i łabędzie. Chciałam zrobić coś magicznego. Wbrew pozorom, spędziłam nad tym dużo czasu. Cóż mam więcej opisywać.
EnnKatte: Nic odkrywczego, kreatywnego. Afrodyta była oszałamiającą pięknością, a w tej stylizacji nic mnie nie oszołamia. Ładny makijaż – twarz przyciągnęła moją uwagę. Ale szału nie ma.
Jaga: otoczenie ładne, ale lepiej byłoby bez łabędzi. Doll wygląda jakby właśnie uciekła z dżungli. I ciągle wpadała w krzewy, krzaczki, kwiatki, drzewa, krzewinki i inne wymysły Mamusi Natury. Zresztą, mało romantyczna wizja – wynurzyła się cała w glonach.
Asiasiewier: Jej, jak ja nienawidzę tych kreskówkowych piedrół w sceneriach, brrr! Te fale są okropne, no ale co my poradzimy na to, że graficy stardolla pozostawiają wiele do życzenia. To ich wina, nie nasza. Dobra! Aśka, przestań narzekać, miałaś ocenach stylizację, a nie fale. Więc, stylizacja średnio mi się podoba, jest trochę za pusta. Rozumiem, że wzorowałaś się na scenie wynurzenia się z wody i wyszło świetnie, ja jednak postawiłabym na coś innego. Ogólnie jest dobrze, kobieco.. Ach, i jeszcze włosy, zmieniłabym na inny, jaśniejszy kolor. 7/10
Marcela: Kojarzy mi się to z jakimś przedstawieniem, szczerze mówiąc :P Jednak ogólnie lalka bardzo mi się podoba..
Esther: Jest skromnie, ale ładnie i estetycznie, a to też jest bardzo ważne. Sceneria ta bardzo mi się podoba ;)
Tlen: Adekwatność do Afrodyty jest średnia na jeża. Gdyby nie wyraźna inspiracja obrazem Botticelliego, to pomyślałabym, że to Mała Syrenka po upgrejdzie Urszuli.
Mattiq97: Wykonanie ładne, staranne i estetyczne. Jednak twoja praca nie przypomina mi wcale Afrodyty. Powinna onieśmielać wyglądem i strojem jako najpiękniejsza bogini, a mi to bardziej przypomina bogini przyrody i zamiast tej króciutkiej sukieneczki z "roślin" wołałbym długą i zwiewną suknię. Kolorystyka makijażu świetnie komponuje się z twoją pracą natomiast nie za bardzo mi pasuje do Afrodyty.

Phelka: Temat - perfect jak na mój gust! :D Starożytna Grecja zaczęła mnie niezwykle interesować, kiedy zaczęliśmy omawiać ją na historii. Może nie tyle sama Grecja, co greccy bogowie. W domu wręcz zanudzałam rodziców legendami, które czytaliśmy na lekcjach, albo które sama gdzieś znalazłam. Na początku chciałam przedstawić Amfitrytę, ponieważ zainteresowała mnie, gdy czytaliśmy o niej na lekcji. Była to żona Posejdona, a co za tym idzie - królowa mórz i oceanów. Podobno Posejdon poznał ją na balu u jej ojca, Okeanosa. Nie chciała dać mu swojej ręki, wydawał jej się brzydki i dość przerażający (szczerość ^^). Zgodziła się dopiero, gdy bóg oceanów wysłał sprytnego delfina, który zaczął opowiadać Amfitrycie o bogactwach pałacu Posejdona. Dobra, nie będę Was dalej zanudzać ^^ Koniec końców postanowiłam 'wystylizować się' na Nike, bogini zwycięstwa. Była przedstawiana ze skrzydłami u ramion i gałązką (bądź wieńcem) oliwną w dłoni. Nie była piękna jak Afrodyta, czy też mądra jak Atena, ale z pewnością miała swój własny urok ;) Pracę wykonywałam w sceneriach, ale nie jest ona zbyt wypełniona elementami. Po prawej stronie widać kawałek góry Olimp, nad którą przelatują ptaki. Nie chciałam dawać zbyt wielu dodatkowych elementów, żeby ktoś, kto będzie oglądał te pracę, zwrócił całą uwagę na Nike. Bogini zwycięstwa okazuje je, siedząc sobie wysoko w chmurach, podczas gdy inni bogowie są na górze Olimp ;) Postawiłam na prostą, ale ciekawą suknię, czy może bardziej 'szatę' ^^ Fryzura też nie jest zbyt wymyślna, standardowe loczki, które nosiły również inne (aczkolwiek nie wszystkie) boginie :)
EnnKatte: Twarz nie ma w sobie nic z bogini, chyba, że to fryzura stwarza takie wrażenie. Wykorzystane przez Ciebie zasłony fatalnie, nienaturalnie się zaginają. Mały plus za wieniec - może jego wykonanie nie powala, bo raczej widziałabym tam liście laurowe, ale liczy się obecność atrybutu. Niestety całość nie zachwyca.
Jaga: podoba mi się, Coś mnie tu wyjątkowo ujęło. Nie było łatwo zrobić realistycznie tą pozę nie psując jakości chmury. Szata ładna, skrzydła są. Nie mam do czego się przyczepić.
Asiasiewier: Nie jest źle. Nie podoba mi się jej twarz, nie wygląda jak bogini. Sukienka i włosy są OK, ale te choinkowe łańcuchy są tu zupełnie nie potrzebne.. No cóż, tak pół na pół. 5.5/10.
Marcela: co od razu rzuciło mi się w oczy? Te dziwne, nieregularnie długie ręce. Ogólnie Nike inaczej mi się kojarzyła, jednak nie jest źle. Tło mi się podoba, jednak patrząc na strój mogę powiedzieć, że raczej nie tego się po tobie spodziewałam.
Esther: Koncepcja jest moim zdaniem bardzo fajna, ciekawe, estetyczne wykonanie. Może ręce doll są troszkę za długie, ale w sumie za bardzo to nie przeszkadza :D
Tlen: Widzę, że tu na łamaniu rąk się nie skończyło, skrzydełko też dostało. Nie ma tu niczego co przykułoby moją uwagę, no może miłe dla oka tło. Kurtyny z których zrobiłaś togę wyglądają okropnie i nie tworzą dla mnie żadnej kreacji. Sama Nike jest mało zwycięska. Byłoby lepiej, gdyby przypominała tą z Olimpii.
Mattiq97: Praca jak najbardziej ładna. Wykonanie estetyczne. Ładnie wykonana suknia. Mogłaś użyć troszkę "więcej makijażu". Gałązka w dłoni idealnie pasuje jako symbol zwycięstwa. Skrzydła także pasują. Promienie słońca urozmaicają twoją pracę. Widać, że jest "zwycięzcą", lecz uśmiech mógłby być większy ^^
_____________________________________________


W naszym Jury zasiadły dwie dodatkowe osoby. Tlen, choć nie dostała się do konkursu, zwróciła naszą uwagę swoją odważną krytyką poprzedniego etapu. Miałyśmy nadzieję na miłe komentarze w tym etapie – przeliczyłyśmy się :P Tlen była najsurowszą jurorką tego zadania, nie mniej jednak, oceniała szczerze – za co baaardzo dziękujemy! :) Drugim jurorem ( tak, jurorem, nie jurorką) został Mattiq97 – pomysłodawca tego etapu. On dla równowagi ocenił nasze uczestniczki bardziej przychylnie. Czy zadanie przebiegło po jego myśli? Spodziewał się takich prac? Zapomniałam się zapytać :P Nie mniej, również dziękujemy za miłą współpracę!
VenusVirgin odzyskała pozycję na podium swoją zachwycającą kreacją, Kalafior uparcie trzyma się czołówki, a Maarti nieśmiało próbuje pokazać kto tu rządzi :D Tuż za tą trójką swoimi mrocznymi kreacjami wybijają się Azo_ona i Mwamp. Niestety w tym etapie musimy pożegnać się z Phelką, która ( o ironio!) przedstawiła boginię zwycięstwa. . . Z coraz większym trudem przychodzą mi te pożegnania, kiedy tak naprawdę nie zdążyłyśmy się jeszcze poznać. Wiedz jednak, że zaszłaś naprawdę daleko i pokazałaś na jak wiele Cię stać, nawet bez statusu Superstar, udowadniając, że nie trzeba być ani sławnym, ani bogatym, by coś osiągnąć. W Domie Modelek ciągle będziesz mile widziana :)


Nie wiem, czy czytacie wszystkie teksty "małym drukiem" (mam na myśli poprzednią notkę), ale w tym zadaniu na zwycięską uczestniczkę czeka skromna nagroda w postaci doładowania za 11.07zł ufundowana przez Ewelusek! Serdecznie gratulujemy VenusVirgin i dziękujemy naszej sponsorce :) Venus - odbiór osobisty, najpierw zgłoś się do mnie :)




Małe wytłumaczenie do tabelek, bo zauważyłam, że wiele osób pyta "Co to za cyferki?". Ostatnim razem powiedziałam, że są to numery miejsc dane każdej z uczestniczek przez daną jurorkę. To nie jest cała prawda :P Ta dziewczyna która była na liście jurorki jako najlepsza dostawała 11pkt, druga 10, trzecia 9 itd. Porównajcie sobie obie tabelki. W każdym etapie te liczby się zmieniają, bo jest Was coraz mniej, a i suma punktów jest inna, bo nie ma stałej liczby jurorek. Pytania? W komentarzach lub bezpośrednio do mnie :)

Tabelki  opublikowane, a póki co małe Post Scriptum od Asi
Oj, wiem, że posypią się negatywne komentarze. Rozumiem Was, bo emocje sięgają zenitu a poprzeczka jest naprawdę wysoko, więc macie prawo czuć się pokrzywdzone. Zrozumcie jednak, że nie możemy  oceniać wszystkiego tak, aby Was zadowolić. Aha, i małe przypomnienie, ten etap polegał na stworzeniu STYLIZACJI a nie SCENERII. Tylko przypominam, bo miałam wrażenie, że niektóre z Was starały się zrobić jak najlepiej scenerię, a przecież nie o to chodziło ;> Trzymajcie się i nie jedźcie dużo pączków!  
A Tlen zastrzegła sobie, że wszelkie pretensje można zgłaszać bezpośrednio do niej ;P


Kończąc tą przydługą notkę, zachęcam do komentowania i już wkrótce zapraszam na kolejne zadanie! :)

27 komentarzy:

  1. Juhu pierwsza!!!!
    Poszło wam dziewczyny świetnie! Gratki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uważam ,że praca przedostatnia powinna wyladować na ostatnim miejscu.

    OdpowiedzUsuń
  3. no czepiacie się ! ^.^
    a specjalnie umieściłam mało rzeczy w tle, bo to miała być stylizacja, i bałam się że powiecie "zrobiła scenerię a miała być stylizacja!,,
    i dziękuję tlen za świetną opinię! mało co z krzesła nie spadłam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeeeeeju, muszę przyznać szczerze, że się nie popisałam w tym zadaniu... robione na pośpiech, w napięciu, sprawy prywatne. Oceniłyście mnie tak, jak sobie to wyobrażałam... ale nie miałam pojęcia, że będe na tak wysokiej pozycji :o Jestem w szoku.
    Gratulacje dla wszystkich dziewczyn, prace wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje dziewczyny!
    U Venus było mrocznie a u kalafiorka słodko. Ale chyba najbardziej spodobały mi się żyrafy u dusiolli :D. Jedna z nich świetnie wystawia głowę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. PS
    Nie wiedziałam że Hekate była boginią grecką. zytałam książkę gdzie była czymś na rodzaj czarownicy ale kto ją tam wie..

    OdpowiedzUsuń
  7. Asiu: czytałam Dom Nocy. Świetna książka moim zdaniem, choć trochę przewidywalna i z oklepanym tematem (wampiry). chyba właśnie z powodu tej książki wybrałam Nyks.
    Gratuluję wszystkim, praca Venus jest powalająca, ale reszta też jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie najbardziej podobała się praca Kalafiorowej. Jest odpowiednia do tematu, a praca Venus Virgin troszkę za mroczna jak na Eris. Kolorem Eris był fiolet (przynajmniej ja tak czytałam ;D )
    Według mnie powinna odpaść właśnie Phelka lub FlyMissy05 ! Ale z całego serca gratuluję pozostałym dziewczynom! ;)

    Powodzenia w kolejnych etapach! =)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czuję jakiś niedosyt.W każdej pracy jest coś, co chciałabym zmienić. Jednakże najlepszą pracę, według mnie wykonała Maarti5, łącząc wiele tkanin i wzorów.Wręcz zakochałam się w makijażu Mwamp.Bardzo 'hipnotejzin'.; p Jednakże nie zgodzę się co do Phelki, jej praca może nie była zbyt kreatywna, ale boginię przypominała, chyba jako jedyna ze wszystkich . Były gorsze praca, kompletnie nie nawiązujące do tematu, ale okej- gratuluję wszystkim : D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ahhaahhhah xd Dobra, nieważne. Dziękuję za wysoką ocenę, robiłam na szybko, ponieważ w domu internet mi padł a koleżanka na sekundę użyczyła, nie spodziewałam się tak wysokiej oceny, bardzo mi miło :) Widać że niektórzy nie mają honory, dobra po co poruszam ten temat, w każdym razie ednak dziękuję :))

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja Ci Mwamp kibicuję. Może i strasznie paćkasz w tych swoich pracach, ale jakieś takie miłe dla oka one są. No i Twoja przedostatnia praca bardzo mi się podobała. W tym zadaniu to dla mnie żadna z Was się nie popisała, wszystkie prace były robione jakby na szybko (no, no, no!). I stąd moje niezadowolenie w komentarzach odnośnie Waszych prac. STARAĆ MI SIĘ TU!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jej, dzięki Tlen :) Bardzo mi miło :)) Obiecujemy poprawę ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. No ja myślę, że obiecujecie:)
    I pamiętaj - nie bądź zbyt pewna siebie, bo oprócz Ciebie mam jeszcze kilka upatrzonych osób, którym kibicuję:D

    OdpowiedzUsuń
  14. Yaay, nie spodziewałam się :D
    Co prawda dosyć długo siedziałam nad moją pracą, ale na drugi dzień, kiedy chciałam ja wysłać, zauważyłam mnóstwo szczegółów, które wymagają dopracowania.
    Ale baaaaaardzo się cieszę i z niecierpliwością czekam na następne zadanie :)
    PS Mi bardzo przypadła do gustu kreacja Kalafiorowej.

    OdpowiedzUsuń
  15. Tlen, ja szczerze mówiąc pracę robiłam na szybko, więc spostrzegawcza jesteś :q
    ale w następnym zadaniu damy czadu, wszystkie :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Spoko, jak na razie jesteś jedyną osobą która mi kibicuje, dlatego się ucieszyłam, nie wątpie oczywiście że jest więcej takich osób ;p

    OdpowiedzUsuń
  17. Maarti, no myślę.
    Bo jestem wielką fanką Twoich prac, mają w sobie coś co przyciąga uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  18. Mwamp: jedyną? powinnam się chyba obrazić? :D a co ze mną? ja też ci przecież kibicuję jak szalona.
    Florie: bardzo miło mi to słyszeć :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  20. Jaga mi mów, Florie to tak oficjalnie. :>

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam uwagę do sposobu wypowiedzi jurorki tymczasowej (mam nadzieję) tlen: nie podoba mi się sposób w jaki piszesz o innych i do innych, brak szacunku totalny, brak poczucia humoru i rzucająca się w oczy mania wielkości oraz przekonanie o tym, że jesteś lepsza od innych. Inne jurorki raczej w porządku.
    Wasz Anonimowy Anonim( który czyta od początku wszystko i czasem sobie rzuci jakieś przemyślenie)

    OdpowiedzUsuń
  22. No cóż... postanowiłam, że nie będę w bratki ozdabiać, tego co widzę, zwłaszcza, że dziewczyny są zdolne. Uważam, że każdy potrzebuje kopniaka, żeby pójść dalej. Mania wielkości? Niekoniecznie. Jestem raczej wymagająca i tyle. Gdyby konkursy tego typu polegałby jedynie na głaskaniu osób w nich startujących, to wszystko zaczęłoby się cofać i nikt nawet by nie pomyślał, że można coś lepiej. Poczucie humoru to indywidualna cecha, jeśli nie rozumiesz mojego, to nie ma sprawy, myślę, że znajdzie się kilka osób, które zrozumieją, Twój zarzut, że go nie mam przy całkowitej nieznajomości mnie jest nieadekwatny. Nigdy nie uważałam się za osobę lepszą od innych (tu kolejny raz widać, że mnie nie znasz, bądź nie rozumiesz). No i cóż, starałam się pisać to z wielkim szacunkiem dla Ciebie, ale jakoś on mi ucieka, kiedy widzę, że Ty nie zaprezentowałaś go w swojej wypowiedzi.
    Pozdrawiam Cię Anonimowy Anonimie.
    Z wyrazami szacunku i kompletnym brakiem humoru Kasia alias Tlen

    OdpowiedzUsuń
  23. Heey, Anonimie, Tlen moim zdaniem bardzo dobrze się sprawdziła w roli jurorki, potrzebny jest zawsze ktoś, kto będzie głaskał i ktoś, kto będzie kopał - takim kimś była tutaj Tlen i doskonale wykonała swoje zadanie. Nie sądzę także, żeby miała jakąś "manię wielkości", po prostu umie wyrażać własną, krytyczną opinię.

    OdpowiedzUsuń
  24. + ja też kibicuję Mwamp, ja też!
    Z resztą, ja każdej z Was kibicuję, bo jesteście cholernie zdolne i teraz widać, że to był dobry pomysł przyjąć Was do konkursu.

    *odchodzi, nucąc " I'm not beauty queen, I'm just beautyful me..".*
    Dobra, idę nakarmić moje owce i buraki w FarmVIlle.

    OdpowiedzUsuń
  25. dziewczyny, wasze prace są po prostu rewelacyjne, świetne, zarąbiste, po prostu the best!

    OdpowiedzUsuń
  26. Dzięki Marti i Asiu :3

    OdpowiedzUsuń
  27. A mnie się jakoś specjalnie praca Mwamp nie podoba, tygrysie papcie (WTF?), firanki z motylkami (o.O), zakolanówki w paski, jakieś firanki, czułki (?) i coś, co chyba robi za welon (??). Najbardziej nie rozumiem kafelków (?!) na sukience. Kreatywność? Nie wiem, bo szczena mi nie opadła.

    OdpowiedzUsuń