czwartek, 9 czerwca 2011

Relacja - zadanie 7

Za oknem 35° i prawdziwa duchota, a w naszym studiu dość burzliwie. Sześć jurorek o odmiennych charakterach miewają skrajnie odmienne gusta, ale wierzcie mi - idzie się dogadać :D Tak też było i w tym etapie, zaś emocje dodatkowo podniosła niespodziewana rezygnacja jednej z uczestniczek... 

No właśnie. Nie ukrywam, że bardzo mi szkoda, zwłaszcza, że Maarti5 zazwyczaj trzymała się w czołówce, jednak chyba dla każdego przychodzi taki czas, kiedy dochodzi do wniosku, jakim złodziejem czasu jest stardoll. Mówiąc między nami, ja także mam już to za sobą - kiedyś ze wszystkim na bieżąco, teraz po prostu skupiam się na doprowadzeniu tego konkursu do końca najlepiej, jak potrafię. No nic, aby nie popaść w totalną nostalgię, przejdę może do tego, co w tej notce najważniejsze :]


Zadanie, choć nietrudne, łatwe też nie było. Na pewno wymagało kreatywności. Może na początek przedstawię Wam scenerię pierwotną, od której wziął się tytuł zadania, już podzieloną na części: 


Nie ma w tej scenerii nic kreatywnego ani odkrywczego - wiem, jednak przede wszystkim chodziło o interpretację poszczególnych elementów przez dziewczyny, i muszę przyznać, że to nam się udało :) 


Element nr 1 - VenusVirgin




Hmm... Przedstawiłam chyba pewnego rodzaju wybieg, ale nie jestem pewna, bo ta sceneria jest raczej ekspresyjna i nie do końca fizycznie możliwa, ale o to właśnie mi chodziło, aby moja praca odzwierciedlała chwilowe uczucia. Sandałki na skrzyżowanych nogach stworzyłam sama z tego samego materiału, z którego wykonałam stolik w poprzednim zadaniu. Kwiaty, ekspresja, barwy, blask fleszy, czerwony, a może raczej pomarańczowy dywan. Irracjonalne myślenie sprzyja mojemu samopoczuciu i buduje moją coraz bardziej pokomplikowaną osobowość, dlatego postanowiłam wykorzystać to w mojej pracy. I uprzedzając wasze pytania - nie, to nie są potwory, wielkoludy, zmutowane lalki czy inne monstra; to są ludzie, natomiast te małe lalki - to po prostu lalki. Bo czasami to ciekawsze życie toczy się w innym miejscu niż się tego spodziewamy.
Enn: Hmm. Ciekawa interpretacja tematu, a jednak coś mi tu nie leży. Próbuję sobie wyobrazić, co chciałaś przedstawić i wydaje mi się, że rozumiem, o co Ci chodziło, ale widzę mały związek z tym, co pokazałaś na scenerii. 6/10 za sam pomysł, wykonanie mnie nie satysfakcjonuje, bo stać Cię na więcej :)
 
Asia: No, no. Powiem tak - opis lepszy. Ale to nic, pomysł na zrobienie butów z tych bajerów ze SuitShopu był naprawdę interesujący. Może mógłby być lepiej dopracowany, ale jest wystarczająco dobre. ;) 
Marc: Może jestem głupia, ale nie do końca rozumiem to, co chciałaś przedstawić. Wg mnie byłoby lepiej, gdyby nie było tych lalek bo po prostu psują cały efekt, mogłyby być tylko nogi i byłoby fajnie. A teraz, tak sobie patrzę i cała sceneria mi się średnio podoba. No cóż, mogłby być lepiej, bo na twoim miejscu (i z tą częścią którą miałaś) miałabym więcej pomysłów.
Esther: W opisie sporo wyjaśniłaś, że ta sceneria miała właśnie tak wyglądać, a nie inaczej, ale… Hmmm…  Jakoś nie do końca jestem przekonana do tej koncepcji… Wiem, że irracjonalizm jest dobry i chciałaś jak najciekawiej to przedstawić, jednak czegoś mi tu brakuje. 
Jaga: Hę? A co to takiego? Liliputy kręcą się między nogami ludzi, czy ludzie kręcą się między nogami olbrzymów? Nie ogarniam tego. *po przeczytaniu opisu* No, nadal średnio mi się podoba.
________________________________

Element nr 2 - Mwamp

Mój fragment układanki przedstawiał kawałek nogi, w czerwonym bucie i jasnej sukni. Z początku było mi ciężko dobrać elementy by go odtworzyć, mam nadzieję że teraz jest w miarę okey. Wiem że temat nie był obowiązkowy, ale jakoś mnie te koty natchnęły. Sceneria przedstawia "kryjówkę", "bazę", czy jak to jeszcze można nazwać - kotów. Zastanawialiście się kiedyś gdzie wasze pupile przepadają na całe dnie? Tu mamy odpowiedź! Smakołyki i miękkie poduchy, to co tygryski lubią najbardziej! O, przepraszam. Co kociaki lubią najbardziej. Miły zakątek, z dala od zgiełku i tych strasznych ludzi którzy tylko by nas tarmosili XD Prowadzi do niego małe okienko, z którego widać czerwony dywan na wybiegu. Niezła miejscówka, czyż nie? Miejsca do spania jest cała masa. Poduszki, mały domek z daszkiem by czuć sie jeszcze przytulnej, lub kto co woli - lampa. Ogólnie kociaki nieźle się tam urządziły. Nie mogło zabraknąć świeżych kwiatków, stolika, filiżanek z ciepłym mlekiem czy koktajlami mlecznymi. Żyć nie umierać! Gdyby jakaś kotka miała ochotę przypudrować nosek, widzimy również mały kącik urody. Znajduje się tam również spiżarnia. Czy ktokolwiek z was, nie chciałby móc przebywać w takim miejscu? Jak patrzę na tą scenerię przychodzą mi na myśl moje dziecince wspomnienia o domku na drzewie, lub chociażby szałasie z kołder i koców.
Wy też jako dzieci ( w każdym razie w młodszym okresie ) lubiłyście tego typu rzeczy? :)
Enn: Chaos, chaos, chaos! - cała Mwamp. Gdyby nie opis, nota nie byłaby zbyt wysoka, jednak po jego przeczytaniu po raz kolejny potwierdza się reguła, żeby nie oceniać na pierwszy rzut oka; i, koniec końców, mi się podoba :) Biorę pod uwagę Twój charakterystyczny, artystyczny nieład i wychodzi mi 7/10 :D
Asia: Kociaczki *,* Strasznie kreatywna z Ciebie istota jest, wiesz? Może nie jest super estetycznie, ale podoba mi się pomysł na umieszczenie tego kawałka scenerii. Podoba mi się, no.. fajne jest. 
Marc: Czytając opis trochę inaczej wyobraziłam sobie scenerię, ale teraz, jak patrzę, jest całkiem dobrze. Starannie zrobione, może trochę pusto ale dobrze. Nie podoba mi się tylko to okno, nie wyglądające jak okno. Wygląda, jak by ta noga chciała tam wejść i podeptać te wszystkie koty :D Hah, ok, żartuję. Gdyby nie to, byłoby świetnie. 
Esther: Fantastycznie zinterpretowałaś ten temat ;) Z tak małego, trudnego (jak w sumie wszystkie z tej scenerii) fragmentu stworzyłaś zupełnie inną, ciekawą historię. Opis też jest przezabawny, całokształt bardzo mi się podoba ;)
Jaga: O DŻIZYS! O_o Nie rozumiem jakim cudem ja kiedyś potrafiłam krytykować Twoje prace? Teraz tą z kotami mam ochotę sobie powiesić na ścianie. Także, może jestem hipokrytką ale wybacz. Teraz strasznie Cię podziwiam. Ten pomysł mnie zachwycił maksymalnie.
________________________________
Element nr 3 - Dusiolla


Widząc przydzielony mi fragment od razu naszła mnie myśl- to musi być lawa. Nawet nie kombinowałam z innymi opcjami, nie brałam ich pod uwagę. Początkowo ułożyłam płynącą magmę między skałami, które opinają pnącza najrozmaitszych roślin. Można także dostrzec, że lawa na pewnej odległości płynie w dół niczym wodospad. Na pierwszym planie widnieje chmura pary unoszącej się ku górze. W oddali zaś, dzięki obłokom wokół wulkanu wyraźnie widać, jak wysoko znajduje się płynący potok lawy.
Enn: Muszę przyznać, że mnie zaskoczyłaś. Cóż, jako jedyna nie nawiązałaś do kotów (aj, ten tytuł za dużo Wam zasugerował :D). Co nie oznacza, że jest źle! Wręcz przeciwnie. Powiedziałabym - miła odmiana ;P Tu także opis mi wiele tłumaczy, wykonanie - moim zdaniem - mogłoby być odrobinę lepsze, ale 8,5 za świetny pomysł ;)
Asia: Pomysł ciekawy, wykonanie też, ale te 'skały' mi się nie podobają :c Ogólnie lawa całkiem fajna, może tylko troszeczkę za pusto. Jest OK. 
Marc: Podoba mi się, jest prosto, ale praca jest ogólnie bardzo ładna. Nie mam się do czego przyczepić, ogólnie rzecz biorąc.
Esther: Twoja interpretacja szczerze mówiąc mnie zaskoczyła, zupełnie się tego nie spodziewałam, ale ogólnie jest bardzo fajnie ;) Na pierwszy rzut oka sceneria wydaje się dość pusta, niekomplikowana, ale w sumie czy można coś tam jeszcze dołożyć? Chyba nie.
Jaga: Chryste. To też jest piękne. Pomysł mega oryginalny, wykonanie powala na kolana. Ah. *-*
________________________________
Element nr 4 - Yzabelka


Dobry wieczór! Z tej strony Julia Kocimiętka. Będę dla państwa relacjonować finał trzeciej już edycji Cat Model- Zostań Kotem! (Po tym, jak koty zbuntowały się, i zawładnęły światem, został wprowadzony przepis, że wszystko musi mieć w sobie nazwę kot, lub do niej nawiązywać) W tym odcinku poznamy przyszłą  zwyciężczynię, która przeobrazi się w kota i wygra roczny zapas karmy Whiskas! Właśnie teraz prowadzona jest konkurencja w sukniach wieczorowych. Patrząc po minach naszego szanownego jury, nie są zbytnio zachwyceni. Zresztą, kto wie co dzieje się w ich zacnych głowach? Ale oto, nagle z pod rąbka sukni jednej z kandydatek wysunął się najpierw jakiś szary ogonek, zakotłowało się a potem mały pyszczek nieśmiało wychylił się zza czerwonego sandałka. Oczy jurorów zwróciły się  w stronę tego intrygującego zamieszania, a wśród znudzonych już lekko widzów rozległ się szmer zainteresowania... -To ta! To ona powinna wygrać! Kociak tymczasem dostojnym krokiem podszedł do stolika, przy którym siedziała komisja i przymilnie miauknął :p Co to się teraz wydarzy, za kilka minut pewnie będziemy już wiedzieć, a teraz popatrzmy jeszcze chwilkę na to co dzieje się na wybiegu. Tymczasem ja już się z Państwem żegnam, Miauuuuu !
Enn: Świetny pomysł, naprawdę! Bardzo mi się spodobał, a że Twoja praca nadeszła jako pierwsza, miłe wspomnienie pozostało :D Do tego opis - miodzio. 9/10, zaskoczyłaś mnie ;)
Asia: Uśmiałam się, hahah xd "Roczny zapas karmy Whiskas". Łaał, nieźle. Co do pracy - pomysł niesamowity, wykonanie trochę w miarę też. Ale i tak podoba mi się to wszystko, jest zrobione "z pazurem". :D
Marc: Haha, świetny opis :) Sceneria też jest bardzo fajna i ogólnie lubię takie mniej poważniejsze? (nie wiem, jak to nazwać :D) scenerie. Jedyne, co mi tam przeszkadza to ta babka z mikrofonem. Dobra, relacja relacją ale ona jakoś tu nie pasuje. 
Esther: Powiem krótko: FANTASTYCZNIE! Zarówno opis jak i sama sceneria są świetnie wykonane. Co do kremowej sukni, to w sumie powinna być niżej, ale nie miałabyś wtedy możliwości do końca zrealizować zadania, więc to jest zupełnie nieistotny szczegół.
Jaga: Koty zawładnęły świaaatem. *-* Boski pomysł. Wkomponowałaś to że aż miaaał. 
Ale wykonanie kuleje. Ale pomysł! Ah!
________________________________
Element nr 6 - Izabelinka


Szczerze, to miałam ogromny problem z wykonaniem tego zadania. Dostałam element, który był dla mnie ciężki do rozpracowania, ale moje żale to może potem. ;p
W elemencie 6. widziałam na tle róże, czerwoną podłogę i jakiś kawałek materiału, którego nie było w art. tematycznych (!), więc mój jest nieco inny, gdyż 'moje art.' ograniczają się nieźle.
Ja sobie wzięłam to chyba za bardzo poważnie i zrobiłam w fakcie 'kota na wybiegu'. Dodam, że nasz kot to czarny charakter i nie cierpi być fotografowany, dlatego się płoszy/wkurza. A ja lubię wkurzać ludzi/inne istoty, więc dorzuciłam grupkę paparazzi. (I nawet Enn się tam znalazła O:!). Hmm... nie wiem, co mam jeszcze tu pisać. Żeby nie było znów, że mam lepszy opis od pracy. ;p
Mam nieodparte wrażenie, że mi poszło bardzo źle i chyba w istocie tak jest. ;p
Enn: Fakt, Twój element do najłatwiejszych nie należał, to muszę przyznać :D Ale poradziłaś sobie całkiem nieźle. Co do wspomnianego elementu - był w tematycznych, prawdopodobnie go po prostu przeoczyłaś :] Mimo dosłownego potraktowania tematu wypadło to całkiem nieźle; 7,5/10 :)
Asia: Hmm. I znowu kociak ( *-* ). Ładny jest. Ale czegoś mi brakuje, blasku fleszy? Kociochrupek w nagrodę, że kot-maruda był w miarę grzeczny? W końcu on też jest na swój sposób gwiazdą. 
Marc: A dlaczego miałoby być źle? Jest dobrze, pomysłowo, fajnie. Nie podoba mi się tylko to, na czym stoi kot? i wydaje mi się, że po prawej stronie jest trochę pusto.
No i kot ma fajny strój :3
Esther: Muszę powiedzieć, że sceneria jest fajna, zrealizowałaś też zadanie pod względem odtworzenia fragmentu, użycie innego materiału to żaden problem. Strasznie podoba mi się ten kot – nie dość, ze w spódnicy (a więc to chyba kotka ;D), to jeszcze w kapeluszu!
Jaga: Hm. Za dosłownie odebrałaś temat. Nie podoba mi się, no. : (
________________________________
Element nr 7 - Kalafiorowa



Prawda, że okropne?
A mnie się podoba. Dobra, najpierw gwoli wyjaśnienia: może mój element nie do końca wyszedł tak jak trzeba, ale namęczyłam się ostro z tą sukienką i nijak nie mogłam się domyślić, która to część na nim jest.
Co do samej scenerii - to czysta improwizacja. Wzięłam parę rzeczy i zrobiłam coś takiego. I oczywiście nie mogło zabraknąć miejsca dla kota, bo w temacie zadania był i głupio go było nie uwzględnić. Resztę zostawiam do własnej interpretacji.
I wcale się nie zdziwię jak odpadnę.
Jak zwykle potrzebujący pomocy,
Kalafior
Enn: Rozbraja mnie ten kot, świetnie go tu wkomponowałaś :D Sceneria niby nic szczególnego nie przedstawia, ale mi się podoba - estetycznie. 7/10 :)
Asia: Aaach! Nie podoba mi się to po lewej, nie wygląda jak przedłużenie sukienki. Natomiast sama praca jest super. Taka lekka, romantyczna. I like it! :> 
Marc: Twarz lalki jest po prostu cudowna, tak samo jak te włosy do których po prostu mam dużo zamiłowanie :D No i koniec dobrych rzeczy. Od razu muszę się przyczepić do jednego - dłonie! Są strasznie krzywe i dziwne, coś ci tu nie wyszło. Lewa strona sukienki również jakoś "śmiesznie" wygląda. Prawda strona wyszła ci lepiej. Tło, hm, tło. Trochę puste, ale nie jest złe. Szczerze mówiąc, spodziewałam się czegoś lepszego.
Esther: Oj, nie odpadniesz, nie odpadniesz, przynajmniej takie jest moje zdanie ;D Sceneria jak najbardziej mi się podoba, wszystko jest ładne, estetycznie wykonane. Nie mam się do czego przyczepić, ale… następnym razem poproszę o fantastyczny (jak zawsze), dłuższy, czysto kalafiorowy opis ;)
Jaga: *zbiera szczękę z podłogi* Świetnie. Nadal się nie przyzwyczaiłam, że każda Twoja praca wprost powala.

________________________________



Nasza dziennikarka widząc te wyniki powiedziałaby, że życie traci sens.... no cóż. Czy tu trzeba coś dodawać? Wystarczy przejrzeć portfolia wszystkich dziewczyn, żeby zauważyć, że coś tu nie gra. Te tabelki obrazują tylko JEDNO zadanie, nie całokształt, co nam zresztą zaczęto ostatnio zarzucać. Dlatego chcąc, nie chcąc, ja, EnnKatte (^^) oświadczam, iż nie zgadzam się z werdyktem i w tym zadaniu wykorzystam swoje wielkie moce i przywileje Przewodniczącej Jury ^^ Mrocznie to zabrzmiało :P Ale chyba tylko dlatego, że EmKorni mi pomaga przy układaniu tej notki i razem nam trochę "odwala". Będąc tak blisko finału, z ciężkim sercem odrzuca się już właściwie każdą dziewczynę i każdy wybór wydaje się być skrajnie niesprawiedliwym. Spodziewam się najgorszych komentarzy pod tą notką, zaczynając od tych posądzających o stronniczość, faworyzowanie, ustawianie wyników, kończąc na oskarżeniach o nierzetelność, niesprawiedliwość i tak dalej, i tak dalej... - trudno, raz się żyje. Doszłam do wniosku, że aktualnie poziom dziewczyn jest bardzo wyrównany, dlatego każdą z nich chciałabym sprawdzić w czymś innym niż do tej pory. Streszczając już tą przydługą notkę, powiem krótko. W tym etapie żadna z dziewczyn nie odpada, za to w kolejnym pożegnamy aż trzy, wyłaniając finałową czołówkę. Niektórzy się ucieszą, inni zabiją mnie za naciąganie zasad. Mam jednak nadzieję, że wszystkim wyjdzie to na zdrowie, a dziewczyny postarają się o naprawdę szczytową formę :D

A, jeszcze jedno. Maarti - jeszcze raz muszę Ci podziękować za udział w tym konkursie. Zaszłaś naprawdę daleko i nie będę ukrywać, że wszystkie będziemy tęsknić :P Twój uśmiech w naszym klubie będzie zawsze mile widziany :] Szkoda, że to się tak potoczyło, byłaś naprawdę dobrą zawodniczką i będę Ci kibicować we wszystkich konkursach w których weźmiesz udział, łącznie z tymi stardollowymi, jeśli kiedyś zdecydujesz się tu wrócić :) Gratulacje i duże brawa! :D *fanfary*

Tymczasem życzę miłej nocy, wyczekujcie kolejnego zadania - zbliżają się PÓŁFINAŁY!


PS Wybaczcie brak nagród - nie będzie ich dopóki nie uporam się z nierzetelnymi sponsorkami od siedmiu boleści ;|

13 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż trzy? To nie możecie pociągnąć tego ciutkę dłużej? Co ja będę czytała zamiast uczyć się do sesji? Nie będziecie mieć wtedy wakacji?;(;(
    Dosyć szlochów mych:)
    Bez bicia przyznam się, że byłam/jestem jedną z osób, które posądzały o faworyzowanie (nie będę się wypierać, bo zdania nie zmieniam:D)
    A co do prac, to nie umiałabym powiedzieć, które mi się najbardziej podobała, ale chyba jednak Yzabelki, była z humorem:D
    Chyba już skończę moje wywody, bo niedługo dojdę moich nieskończonych tez dotyczący filozofii życia, bytu i wiary, a muszę jeszcze skończyć naukę marketingu:D (albo nie ta buźka, bo nie lubię się uczyć);(:|-_-

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm, no cóż... jestem nieco zawiedziona, bo miałam nadzieję, że popatrzę na różne ciekawe interpretacje tematu, a tu się okazuje że teoretycznie wszędzie jest to samo :P
    Przykro mi Maarti, że odchodzisz, ale jednocześnie podziwiam cię za odwagę :)

    Co do zmiany przebiegu konkursu- mam na myśli wyeliminowanie 3 uczestniczek uważam, że to zupełnie nie ma sensu. Nie umiem wytłumaczyć dlaczego, po prostu bezsensu.

    P.S. Słówko do Asi, która nieco zaintrygowała mnie swoją oceną: Piszesz, że jest OK, dajesz mi jeden punkt bo jest zbyt pusto :D Takie pytanko- co mogłabym jeszcze dodać do tej scenerii? Jeszcze więcej bezsensownie porozrzucanych krzaków? Łódkę płynącą po lawie? Nie za bardzo cię rozumiem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tlen - Możnaby to ciągnąć. Można było odrzucać ciągle tylko po 1 uczestniczce, ale chciałyśmy się wyrobić przed końcem czerwca. Później część osób wyjedzie i będzie jeszcze większy problem z łapaniem wszystkich i z terminami... Ale finał za to będzie super :D
    Dusiolla - Tak co do punktów... Asia uznała prace innych za lepsze od Twojej, a nie dała Ci 1 punkt na 6 :)Najlepsza dziewczyna wg każdej z jurorek dostała 6 punktów, kolejna 5 itd...

    OdpowiedzUsuń
  5. Jej *.* Ale się porobiło! Będziemy tęsknić za Marti :C Ale fajnie że nikt nie odpadł, bałam się przed wynikami że to będę ja ; p Mnie najbardziej oczarowały prace Dusiolli i Kalafiora. Bardzo zabawna była również Yzabelki. Dziękuję jurorką za miłe słowa :) A szczególnie Jadze, aż mi się ciepło na serduchu zrobiło ;D Gratulacje dziewczyny, świetna robota! Ze zniecierpliwieniem czekamy na kolejne zadanie ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że Marti odpadła.
    Już nie mogę się doczekać kolejnego zadania dla dziewczyn. ;)

    Lissianne

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję :)
    Nie potrafię teraz napisać nic innego, co miałoby sens. Zresztą tak samo jak z tym opisem - przepraszam, byłam zła na samą siebie, że zostawiłam tą pracę na ostatnią chwilę i kompletnie nie miałam weny. Obiecuję, że w następnym zadaniu się poprawię, jeżeli tylko będę w stanie...

    Hah, dobra organizacja w życiu czasem się przydaje, jednak jak się zrobi ciepło i poczuję odrobinę wakacje, to ciężko jest mi znaleźć na nią miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  8. I rzeczywiście szkoda, że Maarti5 zrezygnowała. Miała duże szanse, może nie na zwycięstwo, bo to stanowisko okupuje Kalafior, ale na bycie w finale na pewno. Zawsze była bardzo wysoko w punktacji jury i widowni zresztą też :)

    OdpowiedzUsuń
  9. hm... wiecie jestem mało zorientowana i w końcu nie wiem kto odpadł. Kto?? Wiem że marti odeszła...

    OdpowiedzUsuń
  10. julacz, po za Mari to już nikt

    OdpowiedzUsuń
  11. Jupi! Wychodzi na to że jestem pierwsza! Ale mam radochę ;)Dziękuję wszystkim za miłe komentarze ^^

    OdpowiedzUsuń
  12. No zawiodłam się... Mwamp była moją faworytką na początku ale teraz jej prace są gorsze i nie przykłada się... Bardzo podobają mi się prace:
    Yzabelki, Izabelinki i Kalafiorowej(bardzo pomysłowo). Pomimo iż prace Mwamp mi się już nie podobają to nadal mam do niej sentyment i sympatię. Przy okazji Dusiolli też jest bardzo ładna. Pozdrawiam! Świetny konkurs i super pomysłowe zadania.

    OdpowiedzUsuń
  13. soony12, wiesz, to nie jest tak że się nie przykładam. Nad tą męczyłam się jak cholera, przepraszam za słownictwo. Spędziłam parę dni, wiele godzin próbując coś ułożyć do tego elementu by wyglądało zadowalająco. Rozumiem że mogłam akurat nie w trafić w twój gust i to szanuję, ale na prawdę się starałam.

    OdpowiedzUsuń